W październiku CBOS przeprowadził badania „Wulgaryzmy w życiu codziennym”. Wynika z nich, że aż 9 na 10 Polaków nie lubi słuchać wulgaryzmów, a równocześnie 80 proc. z nas ich używa. Większość robi to wyłącznie pod wpływem emocji, a jedna siódma traktuje je jako środek ekspresji.
Autorzy „Słownika polszczyzny rzeczywistej” wydanego w 2011 roku zidentyfikowali najpopularniejsze polskie przekleństwa. To kurwa, chuj, jebać, pierdolić. Ustalili, że słowo kurwa, może występować aż w 47 znaczeniach. Co więcej, bogactwo języka polskiego, pozwala tworzyć od wulgaryzmów nowe formy. Można więc nie tylko jebać, ale ujebać, dojebać czy zajebać, w zależności od potrzeb i sytuacji. A wyrażenie „wyjebany w kosmos” może wręcz oznaczać pełen podziw i zachwyt.
Używając wulgaryzmów warto jednak pamiętać, że można za to dostać również po kieszeni. Artykuł 141 kodeksu wykroczeń mówi: „Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.”
A Wy na co dzień przeklinacie? Jak unikacie używania wulgaryzmów? Przeszkadza Wam, gdy ktoś z Wasego otoczenia ich używa?
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?